wtorek, 10 maja 2016

Meble dziecięce - top lista



Kilka dni temu w poście MEBLE DZIECIĘCE pisałam o własnych wyrobach i znaleziskach dotyczących mebli dla najmłodszych .
A dziś chciałabym pokazać Wam moją TOP listę zatytułowaną  :  najlepsi! :)







Nie jest ich dużo, niestety. Nasz rynek wciąż pod tym względem mocno niedomaga w zestawieniu z tym co dzieje się " na zachodzie" :), ale mam swoich ulubieńców ( kolejność przypadkowa :)):




piątek, 6 maja 2016

Meble dziecięce




Do naszego domu trafił ostatnio ten tu przystojniak.
Znaleziony na strychu domu z 1832 roku :). Sam chyba tyle latek nie liczy, ustaliliśmy, że może mieć maksymalnie 50. I jest dziełem zdolnego rzemieślnika. Przypuszczalnie ojca/dziadka małego użytkownika.






piątek, 29 kwietnia 2016

Prosta poduszka MIŚ - DIY



Poduchę - misia pokazywałam już kiedyś na moim poprzednim blogu o tematyce około-dziecięcej.
( Blog miałby już teraz 6 latek gdybym go regularnie prowadziła. Tematyka, jaką sama sobie narzuciłam, zbyt mocno mnie ograniczała i straciłam ochotę do regularnego pisania. Moje zainteresowania i codzienne inspiracje wykraczają daleko poza dziecięcy światek :)).
Niemniej będę od czasu do czasu uaktualniać stare wpisy z "poprzedniego życia ", bo ... nic nie straciły na aktualności. :) Dziś


DIY - prosta poduszka MIŚ




Prosta poduszka miś - DIY                                                                                                                                                                     Design Your Home with me


Jakiś czas temu kupiliśmy dla naszej najmłodszej łóżeczko rosnące wraz z dzieckiem z Ikei, a że dziecko jeszcze nie-pełnowymiarowe, to pojawił się problem z zagospodarowaniem 2 części materaca, które tymczasowo mogłyby służyć za np. zagłówek.
Mama jak zwykle mało czasu ma, więc wymyśliła na szybko pokrowiec na zagłówek. Z zegarkiem w ręku zajęło mi to 1h i 15 min. :)



wtorek, 26 kwietnia 2016

Blokowiska cz. 1



Wschód słońca - blokowisko.  Czy może być piękniej? :)                                                                                                                                           Zdjęcie pochodzi z  Codzienne Inspiracje
Zródło zdjęcia :TU


Jakiś czas temu pisałam na temat KUCHNI FRANKFURCKIEJ - czyli o kuchni prababce naszych osiedlowych mikro-kuchni, a dziś będzie o samych osiedlach czyli o


blokowiskach.



Blokowiska wciąż budzą wiele emocji i to często bardzo skrajnych.
Moje do takich na pewno należą ;).
Podczas szukania materiałów do dzisiejszego wpisu natrafiłam na sporo wypowiedzi gloryfikujących okres PRL-u i ówczesne osiedla mieszkaniowe.
Zaszokowało mnie to.
Nie przypuszczałam, że wśród nas jest wciąż tak dużo zwolenników, czy wręcz obrońców tamtego okresu w polskiej ( i nie tylko) architekturze. Niby


koń jaki jest każdy widzi 



ale okazuje się że nie wszyscy widzą go tak samo..



poniedziałek, 18 kwietnia 2016

środa, 13 kwietnia 2016

Salon - projekt



Jakiś czas temu pokazywałam Wam projekt salonu w mieszkaniu wakacyjnym . Pisałam o tym projekcie TU i TU.

Dziś kolejna wersja i wygląda na to, że prace projektowe zakończone : ). Teraz tylko inwestor musi się na którąś zdecydować. :).
Założenia projektowe były opracowywane wraz z inwestorem i na ich podstawie powstały obie wersje.


  1. Wersja pierwsza  - w roli głównej sklejka , biel , czerń i szaroniebieski :)






Widok na inną część salonu ( tyle że na niej jeszcze naturalna drewniana podłoga):






2. Wersja druga - w roli głównej  drewno naturalne, szary , biel i czerń.




A która wersja się Wam podoba?


sobota, 9 kwietnia 2016

Czy trzeba dzieci uczyć porządku ?



Kilka tygodni temu pisałam o poradach projektowych dotyczących utrzymania porządku w pokoju dziecięcym - "JAK UTRZYMAĆ PORZĄDEK W POKOJU DZIECKA", a dziś spróbuję zastanowić się nad samą istotą problemu.


W internecie znajdziecie mnóstwo poradników na temat tego jak uczyć dzieci porządku, że należy od najmłodszych lat i żeby pomagać i aktywnie uczestniczyć , zamienić w zabawę , nie karać sprzątaniem a przede wszystkim dawać samemu przykład, no i nie odpuszczać, bo wiadomo czym Jaś od skorupki tym Jan na starość...


Przerobiłam przez ostatnie 8 lat chyba wszystkie metody i nie działa niemal nic, no ewentualnie groźba wciągnięcia co mniejszych skarbów odkurzaczem.
Są nawet momenty,że odpuszczam.

Bywa, że nie chce mi się walczyć o każdy papierek, tłumaczyć dlaczego tak należy, a nawet trzeba.
Wyjaśniać,że to ułatwia życie, że potem nie trzeba pół dnia szukać ulubionej gumki, że to jak siku, kupa i mycie, czy wysłuchiwać opowieści,że ten papierek już był 3, 5 dni, rok temu posprzątany i tajemniczym sposobem znalazł drogę powrotną do tego łóżka.


Potem znów duch walki się we mnie odzywa, szczególnie gdy mam dużo spraw na głowie i znów tłumaczę zachęcam, grożę, motywuję, zgrzytam zębami i pluję.


Aż jakiś czas temu oświeciło mnie .
Az przysiadłam z wrażenia od iluminacji jakiej doznałam!!!.



Czy naprawdę TRZEBA uczyć dziecko porządku ?




Czy jeżeli dzieciak niemal się od kołyski przeciw temu buntuje, czy naprawdę warto "łamać " mu charakter i przysparzać sobie siwych włosów i kolejnych zmarszczek? .
Czy to naprawdę jest tak istotne ?

Tym bardziej ze dziecko przejawia tak wiele innych talentów: jest bystre, inteligentne , ma poczucie humoru, szybko się uczy, UWIELBIA SIĘ UCZYĆ i bawić w nauczanie. Jako 6 -latka zaczęło poznawać język obcy i jako 8 latka dość biegle nim włada ( nie, nie, nie mam świra na punkcie edukowania własnych dzieci - sytuacja nas zmusiła, bo jesteśmy emigrantami ) i od dłuższego czasu tworzy własne materiały edukacyjne (całkiem fajne i od strony merytorycznej i graficznej - mówię to Wam ja- mamma - projektant :).


wtorek, 5 kwietnia 2016

Czarne lampy wiszące




Zmagam się ostatnio z bardzo klasycznym tematem projektowym: "Apartament w czerni i bieli" :).
Czysta przyjemność projektować takie wnętrze, tym bardziej,że apartament będzie na wynajem, więc Inwestor pozostawił mi wolną rękę w wielu sprawach (poza budżetem).


Poniżej


czarne lampy  wiszące,



które być może wykorzystam w ostatnim projekcie- może się komuś przyda ;):



1. Lampa sufitowa DELIVING ZUIVER czarna , cena ok. 519 Pln, do kupienia TU


2.
LAMPA WORK, 33CM, CZARNA, LoftYou, cena : 490,00 Pln, do kupienia TU


3.
Lampa wisząca Bundle Light by Leitmotiv, cena : 590 Pln, do kupienia TU


4.
Warren lampa ścienna czarna, cena : 1134 Pln, do kupienia TU

5.
Żyrandole loft kable w oplocie wełnianym imindesign, cena : 860 Pln , do kupienia TU


6. Czarna girlanda zewnętrzna lub wewnętrzna BELLA VISTA, Seletti, cena : 440 Pln , do kupienia TU


7. Lampa Ścienna Job szara, Frandsen Lighting cena: 379Pln, do kupienia TU


c.d.n

piątek, 1 kwietnia 2016

Kreatywne zabawy z dziećmi - DIY




W Polsce obecnie normalny czas szkolny, a u nas ferie wielkanocne i to 2-tygodniowe.
I w dodatku pada .

Tu gdzie przebywamy pada bardzo często dlatego nazywamy to miejsce krainą deszczowców.:)

A w czasie deszczu wiadomo - dzieci się nudzą. A jak się dzieci nudzą to przychodzą im do głowy różne mocno stresujące mamę pomysły..
Należy więc te głowy czymś zająć i podsunąć im pomysły na




U nas w domu same dziewczynki , więc pierwszy pomysł typowo dziewczyński :



czwartek, 24 marca 2016

Dekoracje Wielkanocne

Wielkanoc tuż , tuż .Dzieciaki od tygodnia malują już jaja . Może się nawet odważę i pokażę je na blogu... :) Niektóre mrożą krew w żyłach ... Jestem pewna ,że nikt ich nie zje.

W te święta będziemy mieć w naszej pustelni GOŚCIA! A to naprawdę ogromna atrakcja. Starsze dziecię ( 8-letnie) budzi się i zasypia z pytaniem czy aby na pewno gość do nas dotrze. :)
A ja rozglądam się po internecie w poszukiwaniu inspiracji w temacie :


Wielkanocne dekoracje



Znalazłam naprawdę dużo fajnych i prostych do wykonania pomysłów. Szybko się nimi z Wami podzielę i zmykam , ciąć, kleić, piłować i wbijać .

- proste a efektowne dekoracje z jaj:






wtorek, 22 marca 2016

Skarby z pchlego targu

Tutaj, gdzie obecnie przebywamy pchle targi są na porządku dziennym.
Praktycznie co tydzień można znaleźć jakiś w okolicy .
My rzadko bywamy, bo choć uwielbiam starocie to jednak mam świadomość, że mieszkając w "tymczasowym" domu powinnam nieco ograniczyć moją potrzebę gromadzenia  rzeczy :).

Ale w ostatni weekend odwiedzając nasze ulubione miejsce spacerowe (opactwo benedyktynów w Tholey wraz z górą Schaumberg ) przypadkowo trafiliśmy na targ staroci.
Chciałam tylko rzucić okiem co tam mają ciekawego i wpadłam jak przysłowiowa śliwka w kompot:).
 Ale jak tu przejść obojętnie obok takich skarbów?


Talerz drewniany do wieszania na ścianie                                                                                                                                                     Foto: Design Your Home with me



Talerz drewniany do wieszania na ścianie                                                                                                                                                        Foto: Design Your Home with me


czwartek, 17 marca 2016

Jak utrzymać porządek w pokoju dziecięcym



Dziś wpis bardzo praktyczny.
Jak każda chyba mama borykam się na co dzień z problemem wiecznego bałaganu i niemożliwości posprzątania mieszkania. Co jeden kąt uprzątnę, to zaraz wracając z odkurzaczem i innymi utensyliami wpadam w konstrukcje z kartonów, misi, bądź ślizgam się na świeżo pociętej foli i porozrzucanych kredkach...
Czasami wściekam się i złorzeczę :) czasami odpuszczam i ogarniam tylko z grubsza, by nikt sobie krzywdy nie zrobił.

Na pewno to znacie, albo poznacie, albo poznaliście, zapomnieliście i tęsknicie ;), albo widzieliście w innych domach opanowanych przez człowiecze miniaturki:).
Może zamiast walczyć jak mityczny Syzyf warto się zastanowić czy można nad tym jakoś zapanować i choć PRÓBOWAĆ odgruzować sobie drogę do lodówki czy łóżka.

Podstawowa złota rada w bardzo nierównej walce z dziecięcym tsunami jest następująca:






czwartek, 10 marca 2016

Dlaczego tak lubimy się portretować ?



Zdarza mi się od czasu do czasu malować dekoracyjne ozdóbki, z reguły miniatury, bo z racji prowadzenia domu i wycho-
wywaniu dwóch niezwykle żywotnych, temperamentnych stworzeń na nic większego czasu i sposobności nie mam.

I bardzo często jestem pytana przez znajomych i nieznajomych o to czy maluję portrety.( I za ile ;)).

Dlaczego tak bardzo lubimy się portretować?


Brzmi niemal jak pytanie retoryczne :). Wiadomo, historia stara jak świat : z potrzeby zatrzymania czasu i ze zwykłej ludzkiej próżności :).
Czym innym są tak popularne selfie jak nie wielkim targowiskiem próżności ? ;). Temat mocno eksploatowany przez filozofów, antropologów, psychologów, historyków sztuki...i psychiatrów.

Jednak nawet dziś, w dobie cyfrowej fotografii, gdy jesteśmy w stanie wygenerować tysiące zdjęć każdego dnia, sztuka portretowania artystycznego wciąż budzi duże zainteresowanie i to zarówno jeżeli chodzi o fotografię artystyczną jak i malarstwo czy rysunek.



poniedziałek, 7 marca 2016

Kuchnia - prababka czyli o kuchni frankfurckiej



Wstyd się przyznać, ale o kuchni frankfurckiej usłyszałam dopiero w ostatnich tygodniach i to tylko dlatego, że bliska znajoma na co dzień zajmująca się projektami wnętrz w Londynie miała właśnie z taką kuchnią do czynienia.

A kuchnia frankfurcka


to nie byle jaka kuchnia - to kuchnia babka, albo prababka naszych współczesnych kuchni.

Została zaprojektowana przez Margarete Schütte-Lihotzky notabene pierwszą panią architekt w Austrii w roku 1926 do nowo budowanych mieszkań socjalnych we Frankfurcie nad Menem.

Była to pierwsza,


zabudowana, ergonomiczna kuchnia wyposażona w nowoczesne sprzęty typu kuchenka gazowa i metalowy zlew, przeznaczona do taniej , masowej produkcji, bardzo przypominająca w swoim kształcie i układzie kuchnie jakie znamy, w jakich na co dzień przebywamy i gotujemy .


Znalezione na Pinterest.com



Znalezione na Pinterest.com


poniedziałek, 29 lutego 2016

Świat jednak jest normalny - ale czy na pewno?

Dziś poniedziałek, a więc dzień inspiracji.

Tym razem, nie będę mówić o designie i projektowaniu wnętrz, a o inspiracjach czytelniczych.
W zeszłym tygodniu opowiadałam Wam o tanim sposobie na kupowanie książek dla dzieci,a dziś będzie co nieco o książkach dla " starszaków".:)

Od kliku tygodni króluje w naszym domu jedna pozycja :

" Świat jednak jest normalny " Grzegorza Eberhardta.





Szkice, felietony, polemiki recenzje książek.
Opasłe tomisko liczące przeszło 600 stron.
Takie właśnie lubię, bo czytam zdecydowanie za szybko (choć niby czasu na to czytanie w ogóle nie mam :))i przyjemność trwa zbyt krótko.

Tym razem jednak przyjemność udało mi się nieco przedłużyć :)...

Mój mąż ma taką przypadłość, że jak czyta, musi od razu z kimś o swojej lekturze podyskutować, a nawet co bardziej ciekawe fragmenty komuś przeczytać,a że średnia wieku naszych 2 dziewczyn to 6 lat, więc z reguły ja padam ofiarą tego czytania.
Jeżeli książki nie znam, to wściekam się strasznie, bo należę do tego szczepu, który musi sam wszystko odkryć, przeczytać z wielkim namaszczeniem i to w porządku chronologicznym i nawet okiem nie pozwalam sobie rzucić na epilog czy zamieszczone w książce zdjęcia.
Tym razem jednak byłam pierwsza i późniejsze czytanie ulubionych fragmentów było tylko przyjemnym powrotem do arcyciekawej lektury i bodźcem do dyskusji.

Generalnie książka do której przeczytania chcę Was zachęcić to naprawdę solidny kop, za przeproszeniem w tyłek, albo w jakąkolwiek inną część ciała odpowiedzialną za zasiedzenie i poruszanie się utartymi ścieżkami, schematami (głównie myślowymi).
Jeżeli wydaje Wam się,że macie ugruntowaną wiedzę i ogólny pogląd na istotne dla nas (i świata ) pojęcia i wydarzenia, to lektura Eberhardta może Wami mocno potrząsnąć.
Ale o to chyba w czytaniu ( i w życiu) chodzi? ;)


środa, 24 lutego 2016

Papierowa ubieranka - do pobrania!



Dziś w środowym cyklu mojej własnej twórczości :) - zabawka , którą zrobiłam 5 lat temu dla mojej najstarszej dziewczyny.

Papierowa lala , a właściwie lale - do ubierania.


Chyba musiałam już mocno marzyć o drugiej dziewczynce skoro zaprojektowałam 2 lale:). No i pamiętam ,że nosiły imiona " Zosia i Pola", a Pola to właśnie moje drugie dziecię. To się nazywa wizualizowanie marzeń...

Pamiętam ,że sama jak byłam dzieckiem bawiłam się takimi tekturowymi lalami dużo chętniej niż lalkami typu Barbie.
Tekturowe stwarzają mnóstwo możliwości : - stosunkowo , szybko ( i tanio) można im stworzyć całą rodzinę :).
Ciągle zmieniać i tworzyć nowe kreacje , pasujące do pory roku .

Moje lale miały też tekturową garderobę w której na tekturowych wieszaczkach wisiały papierowe ubranka.
Dodatkowo zbudowałam im tekturowe łóżeczka i pokoiki.





poniedziałek, 22 lutego 2016

Targi Maison & Objet Paryż 2016 - subiektywnie



Targi Maison&Objet - paryskie targi wyposażenia wnętrz odbywają się 2 razy do roku , z reguły na jego początku i pod koniec.
Ostatnie rozpoczęły się dokładnie miesiąc temu - 22 stycznia i trwały 4 dni.

Nie powiem żeby prezentowane na nich produkty wywołały u mnie szok jakościowy (cenowy to i owszem :)),bądź swym wizjonerskim designem powaliły na kolana , ale klika z nich skradło moje serce ,albo przynajmniej zatrzymało na dłużej mój wzrok.


Na początek :

Lampy







piątek, 19 lutego 2016

Kupujcie stare książki!

Dzisiejszym piątkowym, lifestylowym postem chciałabym zachęcić wszystkich do ratowania ( kupowania) starych książek.

Jako że jesteśmy ( z wyjątkiem najmłodszej , która dopiero zaczyna przygodę z czytaniem)prawdziwymi molami książkowymi, toteż kupowanie książek i wydatki z tym związane mocno dawały nam się w różnych ( mniej ciekawych zarobkowo) okresach we znaki.
Kupowanie książek używanych ( np. z allegro) było więc dla nas sposobem na optymalizację budżetu domowego. :)

Ale nie tylko !

Kupując książki używane na allegro (szczególnie te dla dzieci )trafiam na prawdziwe perełki wydawnicze.
To często są książki dość stare ( wiele z nich sama mogłam czytać jako dziecko :)), wcale nie mocno zniszczone i z reguły przepięknie ilustrowane.

Myślę ,że pochodzą często z likwidowanych małych bibliotek i czytelni, bo wiele z nich nosi stemple biblioteczne. Żal mi tych książek gnijących może w jakichś zatęchłych magazynach i dlatego gorąco Was wszystkich namawiam do ich kupowania.
Dzieciaki tez bardzo się cieszą i nie wiem czy w ogóle zwracają uwagę na to ,że książka jest używana :).

I ten czynnik ekonomiczny :) również ma znaczenie : za niektóre płacę 2 , 3 najwięcej to chyba 8 zł . Jest jeszcze przesyłka, ale że my dokonujemy zakupów raz na jakiś czas - hurtowo - to przesyłkę mamy gratis :).




środa, 17 lutego 2016

Salon - projekt - kontynuacja

Dziś pokażę drugą część projektu salonu sprzed tygodnia.
Mieszkanie pełni funkcję wakacyjnego lokum i znajduje się w moim ulubionym mieście nad morzem :).



Projekt salonu                                                                                                                                                                     projekt i wizualizacja : Design Your Home with me



Poniżej lista produktów wykorzystanych , bądź pasujących do tego projektu.






1. Krzesło druciane ,

 czarne , HK Living - 865 zł.

 2. Lampa wisząca -

 Diamond Black - 349 zł.

3. Pieniek dębowy /

 biały, Workshop of Nature - 265 zł.

 4. Zegar Ścienny -

Shadow ,Umbra - 279 zł.

5. Zegar Ścienny -

Frame III Mały, Hübsch - 176 zł

6. Lampa - 

lampa podłogowa Five - 499 zł.

7. Świecznik geometryczny 

- wiszący, czarny, Czerwona Maszyna - 204 zł.

8. Podłoga -

Dąb modyfikowany, ręcznie postarzany szary- Oak Floor Design

piątek, 12 lutego 2016

Salon -projekt

Dziś mała odsłona ostatniego projektu:

Salon w szaro-niebieskim.


Będzie jeszcze wersja - lżejsza /jaśniejsza.
Podłoga postarzana, komoda /zabudowa projektowana - wiadomo - przez Design Your Home :)

Projekt salonu                                                                                                                                                                                                                   

poniedziałek, 8 lutego 2016

Naturalnie we wnętrzach - Inspiracje

Naturalne drewno od lat pojawia się w trendach wnętrzarskich ,ale mam wrażenie ,że z roku na rok widzi się go coraz więcej i że w końcu zagości u przysłowiowego Kowalskiego.
Czego i Kowalskiemu i sobie życzę.
W czasach gdy z naturą nam nie po drodze ,dobrze,że chociaż czasem w postaci wnętrzarskich trendów wkrada nam się do mieszkań.
To dobry znak.
To znak ,że jak zwykle ( w naturze!)wszystko dąży do równowagi.:)

Gdy dawno ,dawno temu byłam zbuntowaną licealistką znalazłam w lesie przepięknie powykręcany pień ,sporych rozmiarów, mocno już podsuszony. Zmusiłam znajomego by pomógł mi przytaszczyć go do mieszkania i postawiłam w kącie mojego pokoju. Zamontowałam na nim świece i przez kilka lat zdobił pokój i służył jako świecznik ,dopóki się nie nadpalił podczas jakiejś z imprezek.
Taką się miało fantazję ułańską ! :)

Poniżej kilka przykładów jak pięknie może wyglądać naturalne drewno we wnętrzach:



Prosty stół z pnia i bardzo rzeźbiarski wieszak z gałęzi :



Znalezione na www.1001rzeczy.com i Apartment Therapy


czwartek, 4 lutego 2016

Home staging - projekty

Home Staging - czyli po naszemu kosmetyczna poprawa wyglądu mieszkania , czy domu na potrzeby sprzedaży/wynajmu .
Taki szybki lifting jest wykonywany często małym nakładem środków finansowych i czasowych za to z dużym nakładem talentów dekoracyjnych i po części psychologicznych realizatora/projektanta. :) Często połączony z profesjonalnym wykonaniem zdjęć danego wnętrza.

Poniżej przedstawiam przykład takiego działania. ( Tu akurat zdjęcia są mało profesjonalne :), ale myślę ,że i tak wystarczająco zobrazują problem.
Aranżacja trwała " robocze" 3 dni, z tego jeden dzień poświęciłam na zakupy( głównie farby, klej , zegar, tkaniny,poduszki, ramki do obrazków).

Koszt zakupów to około 180 zł. + bezcenne obrazki i drobne dekoracje wykonane przeze mnie :).




Czasu miałam bardzo mało, środków finansowych jeszcze mniej, toteż moje zabiegi miały charakter naprawdę bardzo kosmetyczny.


poniedziałek, 1 lutego 2016

Zamieszkać w kościele - Inspiracje



Sakralne budynki od najmłodszych lat budziły moją fascynację.
Jako grzeczne dziecko biegałam w niedzielne popołudnia do pobliskiego kościoła.. a tam różnie było, czasami myśli krążyły nie tam gdzie trzeba..
Najczęściej oglądałam sobie kościół.

Jest taka scena w "Mr Bean w kościele"( wiem, wiem mało ambitne kino, ale co zrobić - moje dziewczyny uwielbiają!),gdy znudzony Bean rozgląda się na wszystkie strony, zadziera głowę do góry - wstyd się przyznać,ale jakbym widziała siebie z dzieciństwa.

Rozglądałam się i zastanawiałam jakby tu można było się wygodnie urządzić i ZAMIESZKAĆ W KOŚCIELE.

Do teraz pamiętam niektóre układy przestrzenne, które się w mojej głowie wykluwały.

Na swój pokój najczęściej wybierałam jedną z bocznych naw kościelnych .
Była mniejsza i przytulniejsza od nawy głównej (salonu), a zazwyczaj posiadała piękne olbrzymie, często witrażowe okna.
Wykorzystywałam do tych "aranżacji" stan zastany czyli ołtarze (jako biurko ), figury świętych jako wymyślne wieszaki, ławy dla wiernych, świeczniki i olbrzymie żyrandole.
Wspaniała zabawa.

Nic więc dziwnego ,że wciąż zachwycają mnie podobne przestrzenie i pomysły adaptacyjne.

To jedna z moich ulubionych aranżacji:
Ta przeszło 200 - letnia kaplica ( The Chapel on the Hill) w hrabstwie Durham w Wielkiej Brytanii latami stała pusta i niszczała. Jej renowacji i adaptacji na potrzeby mieszkalne podjął się zespół architektów z  Evolution Design.

Znalezione na Minty Inspirations


piątek, 29 stycznia 2016

Jak z 2 pomarańczy zrobić wódkę tak, by jeszcze kiść bananów została.



Podobno wszyscy Go znają ,ale my od lat na bakier z mediami ( typu tv i radio) i dlatego pewne rzeczy docierają do nas z opóźnieniem.
To nasze (8 i niespełna 4-latki) odkrycie z ostatniego tygodnia( dziewczyny , słuchają codziennie , po kilkanaście razy z rzędu, tańcząc i wydzierając się jak nieprzytomne), czyli ...

" Jak z 2 pomarańczy zrobić wódkę tak, by jeszcze kiść bananów została":
CEZIK "ONA TU JEST"
Lubicie czytać komentarze pod artykułami, filmami, muzyką ?
Ja bardzo.
I czerpię z nich optymistyczną wiarę w to ,że jeszcze są w Polsce mądrzy i zabawni ludzie.
Tytuł mojego posta , to właśnie jeden z komentarzy pod clipem CEZIKA. :)

czwartek, 28 stycznia 2016

poniedziałek, 25 stycznia 2016

Zabawki z przeszłości w naszych wnętrzach - Inspiracje


Dziś będzie sentymentalnie :)

W dobie królujących vintage-dodatków nie trzeba chyba nikogo przekonywać,że nasze ( i starsze! ) zabawki z dzieciństwa mogą wzbogacić pokoje naszych dzieci. Poniżej kilka przykładów.

Znalezione na : ushiilandia, etxekodeco.blogspot.com.es, flickr

Które "współczesne" dziecko nie chciałoby mieć takich zabawek w swoim pokoju?
Ja chciałabym. :)


Znalezione na : littlemothdesign.blogspot.com, limilee,


piątek, 22 stycznia 2016

5 genialnych sposobów na naukę języka obcego za darmo ! :)

Dziś przedstawię 5 naszych , niezwykle prostych i sprawdzonych sposobów na naukę języka obcego .
Chciałabym tylko nadmienić, że nie mam w tym kierunku żadnych kwalifikacji poza doświadczeniem :).
W doświadczeniu udział brały : moje dzieci w liczbie 2 i ja :).
Jak zaczęłyśmy uczyć się obcego języka, najmłodsze miało 1,5 roku, najstarsze 6 .( Chyba dość ważne jest to ,że starsze w ojczystym już czytało i pisało.)

1.Słuchanie i nauka piosenek 


np. z you tube - metoda na łagodny start( szczególnie dla dzieci )naprawdę bardzo owocna. Dzieci się nie nudzą , mogą przy tym tańczyć i wygłupiać się , a wtedy jak każdy wie nauka sama " wchodzi".
Ja jako" dorosły "przynajmniej metrykalnie :), też zaczynałam w ten sposób z każdym nowym językiem.


środa, 20 stycznia 2016

6 pomysłów na dekoracje ściany - Projekty

Dziś bardzo ciekawy post na temat prostych metod dekorowania ścian. Sytuacja wyjściowa jest następująca ;); Mamy ścianę , która potrzebuje "ubrania" :




1. Motywy geometryczne typu : kropki, trójkąty i inne.





Dekoracja ściany motyw graficzny - kropki                                                                                                                                                                                         
Można je zrobić bez większego wysiłku własnoręcznie. Jednokolorowe, albo wielokolorowe.


poniedziałek, 18 stycznia 2016

Motyw księżyca w projektowaniu - Inspiracje

Noc była dla mnie zawsze szczególną porą.
A zwłaszcza księżycowa - inspirująca i piękna.

Jako dziecko , najchętniej nocami czytało się książki(oczywiście w tajemnicy przed rodzicami).

W liceum pierwsze rysunki powstawały również nocami i to na ścianach mojego pokoju ( byłam 3 dzieckiem moich rodziców , po 9 letniej przerwie i chyba w moim przypadku zupełnie już "odpuścili"w temacie WYCHOWANIA :)...Miałam znacznie więcej swobody niż moje rodzeństwo :) .

I do tej pory noc, (księżyc ! )wydaje mi się bardzo inspirujący również w projektowaniu:


1. Moje ulubione księżycowe lampy ,

 obecne na rynku już ładnych parę lat:

Luna Moon lamp by Acorn Studio

piątek, 15 stycznia 2016

Nietypowe kołysanki dla dzieci - Lifestyle

Pierwszemu naszemu dziecku śpiewaliśmy do snu.I w dzień i w środku nocy .
Mieliśmy zestaw kilku kołysanek i trzeba je było śpiewać w kolejności, bo dzieciak nie odpuszczał :).
Czasami kilka rund..

A na drugie nie działało nic.
Tzn.działało to o czym pisałam w zeszły piątek : Cyc. A gdy chciało się je uśpić bez podania piersi ?to nie było żadnych szans na sen..
Nie działał żaden osławiony odkurzacz, suszarka itp.
Nie działał maminy śpiew ( wręcz przeciwnie - wciąż miałam wrażenie ,że dziecko protestuje gdy zaczynałam śpiewać :)), a przede wszystkim nie działały żadne kołysanki puszczane z płyty. Dzieciak chwilę posłuchał i darł się jak opętany.

Az pewnego dnia gdy słuchałam sobie na you tube ulicznego perkusisty, moje odporne na wszystko dziecko, po minucie czy dwóch nagle zasnęło i pamiętam ,że nie był to wcale czas na spanie.:)Przez wiele kolejnych miesięcy nie miałam już problemów z usypianiem dziecka.

Następna wolta dokonała się jak mała miała około 1,5 roku .
Zapałała wielką miłością do tej piosenki i do tej pory słucha jej przed snem :).
Czyli już 2 i pół roku!.

Glen Hansard i Marketa Iglova: TU

A jakie nietypowe kołysanki mają Wasze dzieciaki? :)

Pozdrawiam weekendowo

czwartek, 14 stycznia 2016

Salon - fragment - analiza. - Projekty

Patrzę na swój tymczasowy salon, w naszym tymczasowym mieszkaniu w kontekście poniedziałkowego postu : Trendy wnętrzarskie na rok 2016/ interior design trends 2016 i myślę sobie, że meblując go przez ostatnie 1,5 roku w sposób dość przypadkowy i kryzysowy ( to w końcu mieszkanie tymczasowe :)) jednak w dużej mierze sugerowałam się panującymi trendami wnętrzarskimi...

Ciężko więc generalnie w trendach mówić o przełomie noworocznym :).

To chyba nasze takie marzenie dotyczące porządkowania życia wewnętrznego i we wnętrzach :)

Tak naprawdę już od wielu lat odwracamy się od przestrzeni minimalistycznych,oderwanych od kontekstów kulturowych i historycznych,a wracamy do wnętrz " babcinych" mocno tą historią i kulturą (często regionalną) nasyconych - według mnie bardziej naturalnych i bliższych człowiekowi.






poniedziałek, 11 stycznia 2016

Trendy wnętrzarskie na rok 2016/ Interior Design Trends 2016 - Inspiracje

Co nowego w tym roku?
Ano jak zwykle niewiele nowego , ale za to trochę inaczej podane :)

Cieszy mnie to ,że nasze wnętrza stają się z roku na rok coraz bardziej przytulne , coraz bliższe człowiekowi i jego naturze ;) Coraz częściej "opowiadają jakąś historię " czy jego mieszkańców czy też ich przodków czy po prostu innych ludzi i miejsc ( przedmioty kupowane na aukcjach , odnawiane , czy przywożone z podróży.
To pięknie.)
Dom bez historii to żaden dom , to hotel. Można w nim pomieszkać chwilę, na pewno nie przeżyć swoje życie.

  A więc w roku 2016 umocnią swoją pozycję ręcznie wykonane unikalne akcesoria , dekoracje,       meble budujące niepowtarzalny , indywidualny charakter wnętrz. Produkcji rodzimej , jak i zza mórz i oceanów. Mogą to być dziergane poduchy,tkane narzuty,fikuśne lampy i drobne meble. Wszystko co ma niepowtarzalny charakter i zostało wykonane przez utalentowanego artystę , rzemieślnika.



  W 2016 będziemy częściej nawiązywać w naszych wnętrzach do stylów historycznych i nadal będą królowały dodatki vintage. W tym roku jeszcze bardziej polubimy meble ratanowe. ( Znowu!)



sobota, 9 stycznia 2016

Jak karmić dziecko piersią

przynajmniej 7, 8 lat - poradnik .

To niemożliwe by karmić dziecko piersią 8 lat? Ano możliwe.

Wystarczy spełnić kilka warunków:

  Przede wszystkim trzeba być zaangażowaną mammą, gotową do poświęceń, nie dbającą o własny komfort i zdrowie

  Od samego urodzenia walczyć o to by dziecka nie dokarmiać żadnymi sztucznymi mieszankami ( nie wiem jaka panuje obecnie sytuacja w polskich szpitalach,ale 4 lata temu trzeba było w pierwszych 3 dobach stoczyć o to bitwę z personelem!)

  Następnie karmić "na żądanie" - a jakże! 10 razy w ciągu nocy ? Ok!


  Karmić, karmić, karmić i jeszcze raz karmić.

Gotując obiad? A co za problem? Wystarczy odpowiednio zawiązać chustę i się da.
Pracując przy komputerze?
Sama rozkosz, nawet stać nie trzeba , można wygodnie siedzieć.
Na spacerze, w drodze do lekarza?
Phi! Kochająca matka potrafi!
W samochodzie - pewnie! A jak to zrobić?
Prościzna! Dziecko musi siedzieć w fotelu, to wiadomo , więc Matka powinna poluzować pasy, albo co odważniejsza i bardziej dziecku oddana , w ogóle je odpiąć, podnieść się na siedzeniu, ewentualnie lawirować gdzieś pod dachem samochodu.
Karmić najlepiej tą piersią po której stronie znajduje się dziecko. Wiadomo niezbyt długo , bo to jednak niebezpieczne jest i co większe bobaski- ząbkujące stwarzają pewne zagrożenie dla piersi, szczególnie jak się jeździ po polskich, równych drogach.
Karmić w samochodzie tylko do momentu aż dzieciak przestanie się drzeć i uśnie.

  Broń Cię Panie Boże aby kupić dziecku smoczek i butelkę !

To największy grzech Matki Karmiącej! Biada takiej matce! Będzie się smażyć w piekle (dla Matek Karmiących)!. Pierś powinna to wszystko dziecku zastąpić i smoczka i butelkę. Poza tym wiadomo dzieci smoczkowe spędzają pół życia u ortodonty, i mają zawsze czarne spróchniałe jedynki..

czwartek, 7 stycznia 2016

Projekt salonu i projekt kuchni - akcent kolorystyczny

Witam w środę i otwieram tym sposobem środowy cykl projektowy.
O czymkolwiek pisać nie będę na pewno będzie to dotyczyło mojej skromnej działalności artystyczno-projektowej :). A że jako klasyczny niespokojny duch od "zawsze" robiłam/robię różne rzeczy proszę się spodziewać dużej rozpiętości tematycznej.
Będą więc na pewno projekty wnętrz i wszystko co z projektowaniem związane.
Będą samodzielne wykonane różne przedmioty od lamp po np. domek dla lalek i instrukcje dla tych którzy mają ochotę zrealizować coś podobnego.
Będzie też trochę grafiki (użytkowej i zupełnie bezużytecznej :)).
Będą na pewno jakieś gry i zabawki wykonane dla dzieci.
Będą też prezenty! (na przykład w postaci plików graficznych)
I konkursy!(a nagrodą główną np. : pomoc w projekcie wybranego fragmentu mieszkania)

A dziś kontynuacja tematu z PONIEDZIAŁKU czyli - Rola "akcentu" w projektowaniu wnętrz w oparciu o własne projekty z "wczoraj" i dziś :).

Poniżej mój projekt mieszkania z 2012 roku w którym jako AKCENT wykorzystałam kolor niebieski i drewno.

Projekt kuchni

Projekt kuchni  w stylu "skandynawskim"
                                                                                     

Projekt sypialni i fragment łazienki

Projekt sypialni i łazienki


poniedziałek, 4 stycznia 2016

Rola "akcentu" w projektach wnętrz

Witajcie w Nowym Roku!
Życzę wszystkim szczęśliwego,spokojnego i inspirującego roku w pięknych wnętrzach i z ludźmi o pięknych wnętrzach :)

Dzisiejszym wpisem chciałabym otworzyć cykl PONIEDZIAŁKOWYCH INSPIRACJI - czyli rozważań na temat projektowania (i nie tylko) w oparciu o to co ciekawego znajduję w sieci.
Dziś będzie o roli akcentu w projektowaniu.

Każde dobrze zaprojektowane wnętrze potrzebuje motywu przewodniego, takiego "refrenu", który będzie się przewijał przez każde z pomieszczeń.To nie musi być nic spektakularnego wystarczy szczypta koloru, jakiś wzór geometryczny, postery i obrazy w ramach w "konkretnym" kolorze ( np. kiedy większość mieszkania utrzymana w bieli i szarościach, ramy mogą być czarne, albo bardziej odważnie - żółte.)
Zdradzając Wam arkana sztuki projektowej( ha! wiem wiem ,że 'wszyscy" to juz wiedzą ;))powiem Wam,że skupienie się na takim AKCENCIE potrafi pomóc w projektowaniu każdego nawet najtrudniejszego wnętrza.
Wystarczy wybrać ( najlepiej wraz z Inwestorem :)) bazę ( na przykład 2 wiodące kolory: czerń i biel,albo szarość i biel ), a następnie dodać nasz AKCENT np.w postaci koloru soczystego i mamy przepis na dobrze zaprojektowane wnętrze!(Oczywiście mówię tu tylko o ogólnym, wizualnym i stylistycznym aspekcie projektowania pomijając sprawę fundamentalną : ergonomię,funkcjonalność wnętrza!).
Poniżej garść przykładów :

Moja miłość ostatniego roku - płowy róż w roli "akcentu". I pomyśleć,że były czasy(i to chyba zupełnie nieodległe), gdy bardzo, ale to bardzo tego koloru nie lubiłam. Cóż jak widać kobieta zmienną jest... :)


Kolejny nieśmiertelny "akcent" - czerń:


A tu piękny akcent - czerń + naturalne drewno:


I ostatni na dziś przykład " ustawiania" sobie wnętrza za pomocą "akcentu"- tym razem bohaterowie moich projektów z ostatnich 6?lat(ale o tym w kolejnym poście w środę)- żółty i miętowy/niebieski: