Czy pamiętacie jakie były Wasze pierwsze inspiracje wnętrzarskie?
(Kieruje swoje pytanie,w zasadzie do tych co na co dzień zajmują się jakąkolwiek formą projektowanie czy dekorowania - zawodowo bądź hobbistycznie :).
Ja doskonale pamiętam swoje, głównie dlatego,że w PRL-u mało było bodźców estetycznie rozwijających przyszłego wnętrzarza.
W zasadzie wcale tych bodźców nie było.
Szczególnie w latach 80-tych.
Wokół szarość, beton i wszechobecny prostokąt. O czym pisałam w postach o BLOKOWISKACH 1 i 2.
Pism a propos designu też nie wydawano, czasem coś się trafiało z zachodu, ale zasadniczo był to towar mocno luksusowy i deficytowy.
Jedyną dostępną atrakcją przekazywaną z rodziny do rodziny z nie mniejszym namaszczeniem niż wędrujący po domach (w tym samym czasie) obraz Matki Boskiej Jasnogórskiej
był