Foto: Design Your Home with me |
Sztukoterapia dla dzieci i nie tylko
Nie wiem jak wygląda terapia w polskich szpitalach psychiatrycznych, ale wiem za to jak wygląda w niemieckich.
Nie, jeszcze sama nie korzystałam z jej dobrodziejstw, :) ale za to jak studiowałam to podczas wakacji wyjeżdżałam do pracy do niemieckiej kliniki chorób wszelakich (w tym psychicznych )i tam właśnie miałam okazję przyjrzeć się takiej terapii z bliska...
Mnie, wtedy studentkę gdańskiej ASP zachwycił niemiecki oddział psychiatryczny :) właśnie ze względu na duży nacisk jaki kładziono na terapię sztuką.
Pacjenci całymi dniami byli jej poddawani ( czy się jej poddawali to już inna sprawa ;)).
A do dyspozycji mieli wszystko czego dusza zapragnie.
A do dyspozycji mieli wszystko czego dusza zapragnie.
Malowanie, rysowanie wszelkimi technikami i za pomocą wszelkich dostępnych materiałów to pikuś. Mnie najbardziej zachwyciła pracownia ceramiczna z własnym piecem do wypalania, mała drukarenka i introligatornia, warsztaty tkackie i wiele innych. Raj dla studenta ASP i każdego rękodzielnika.
Szkoda tylko, że ja po tych warsztatach i pracach jedynie sprzątałam , a nie mogłam w nich uczestniczyć. :)
Sztuka na co dzień
Jeżeli kontakt ze sztuką ma pomagać w tak rozmaitych i poważnych zaburzeniach psychicznych jakie leczone bywają na zamkniętych oddziałach psychiatrycznych to wydaje mi się, że i w naszym małym życiu codziennym może być bardzo pomocny.
Szczególnie, że czasy są jakie są i wszyscy jesteśmy zestresowani, zabiegani i mało odprężeni.
Sama wiem co najlepiej na mnie działa :):
Kontakt z naturą i wyprodukowanie czegoś we własnym zakresie .
Foto : Design Your Home with me |
Czy to będzie wyszydełkowany szal , czy uszyta dla dziewczyn spódniczka czy namalowany obrazek czy odnowiony stary fotel - nieważne. Ważne żeby się coś samemu ze skupieniem zrobiło i żeby efekt tej pracy nas cieszył.
Może dlatego wśród wcześniejszych pokoleń notowało się mniejsze występowanie zaburzeń psychicznych, bo wtedy jeszcze rękodzieło czy praca rzemieślnicza były na porządku dziennym w niemal każdym domu.
Dzieci i Sztuka
Moje dziewczyny są dość temperamentne.
Dzieli je 4 lata różnicy, ale już sama nie wiem, która jest bardziej "waleczna" :).
Chyba nie muszę dodawać, że dla nas rodziców i to nie pierwszej młodości ;) bywa to czasem bardzo stresujące.
Jest parę rzeczy, które je uspokaja:
1. Lody - zawsze, ale na krótko i im słodsze tym później jeszcze więcej energii na siostrzane zapasy :)
2. Dobry film, ale z tym wiadomo tez nie można przesadzać.
3. Zabawy na świeżym powietrzu i na łonie natury. ( nie zawsze można - szczególnie, że u nas jak Wam wielokrotnie mówiłam, niemal nieustannie w tym roku pada. Deszczowe zabawy są fajne raz, dwa razy, pięć i nawet dziesięć, ale ciągle ? ;)
4 . A najlepszą receptą na wszelkie agresywne, nadpobudliwe, marudne zachowania jest u nas właśnie sztukoterapia - czy to malowanie , czy wyklejanie , czy produkowanie tekturowych domów , miast , samochodów itp., czy też wszelkie zabawy z muzyką.
Foto: Design Your Home with me |
Starsza ostatnio wybiera właśnie aktywności muzyczne, mamy w domu sporo instrumentów na których uczy się grać, dużo razem śpiewamy i tańczymy. Czasami gramy.
I zaskoczę Was, my dorośli nie mamy żadnych, przynajmniej odkrytych :) zdolności muzycznych. Myślę, że w dobrej zabawie nie jest najważniejsze by być wirtuozem w danej dziedzinie tylko by się faktycznie dobrze bawić.
Młodsza natomiast bardzo lubi wszelkie zajęcia plastyczne i jest w tym naprawdę niesamowita .
Zachęcam wszystkich do podpowiadania dzieciom zabaw tego typu, to naprawdę działa, jeżeli działa nawet na oddziałach psychiatrycznych to tym bardziej powinno podziałać na nasze słodkie, tylko czasem niepotrafiące poradzić sobie z różnymi skrajnymi emocjami latorośle... :)
Rodzicom również polecam tego typu terapie!
W dodatku można ją sobie przeprowadzić bez finansowych nakładów w domciu.
Same plusy!
To wszystko truizmy są, bo każdy niby o tym wie.
Ale też często się o tych najbardziej oczywistych sprawach zapomina :)
Foto: Design Your Home with me |
Zachęcam wszystkich do podpowiadania dzieciom zabaw tego typu, to naprawdę działa, jeżeli działa nawet na oddziałach psychiatrycznych to tym bardziej powinno podziałać na nasze słodkie, tylko czasem niepotrafiące poradzić sobie z różnymi skrajnymi emocjami latorośle... :)
Rodzicom również polecam tego typu terapie!
W dodatku można ją sobie przeprowadzić bez finansowych nakładów w domciu.
Same plusy!
To wszystko truizmy są, bo każdy niby o tym wie.
Ale też często się o tych najbardziej oczywistych sprawach zapomina :)
Ja również się pod tym podpisuje:) Ziarno zasiane na pewno kiedyś wykiełkuje.
OdpowiedzUsuńU Ciebie to terapia sztuką pełnowymiarowo :). Piękne prace powstają ! Jestem pod wrażeniem :)
Usuńsztuka rozwija w dzieciach kreatywność, w przyszłości się to opłaci. ja na pewno będę pokazywać swoim dzieciom, jaką sztukę można zrobić w kuchni :)
OdpowiedzUsuńU mojego hiperaktywnego prawie 4-letniego synka sztuka pomaga w wyciszeniu się i budowaniu koncentracji. To swego rodzaju ćwiczenie uważności i cierpliwości. Uwielbia kolorować, malować, zagniatać plastelinę, wycinać nożyczkami i przyklejać na kartkę kształty. Terapia sztuką jak najbardziej działa!
OdpowiedzUsuńTakie zabawy są najlepsze :)
OdpowiedzUsuńTego typu zajęcia działają na dzieci nie tylko twórczo, ale też wyciszająco. A dzieci to lubią i potrzebują.
OdpowiedzUsuńI właśnie o to twórcze wyciszenie w tym chodzi . :)
UsuńA jaką miejscówkę polecasz na wakacje? Coś w takim klimacie - https://www.lesnydwor.karpacz.pl/
OdpowiedzUsuńA może inne? Gdzie powinno być naprawdę w porządku? Masz jakieś pewniaki? Gdzie warto uderzyć?