piątek, 3 czerwca 2016

Nauka czytania








Kilka lat temu, aby wspomóc moją Starszą w nauce czytania (do której sama się rwała mając 4,5 roku), zrobiłam gierkę edukacyjną z prostymi 2-sylabowymi słówkami.

Wtedy na naszym polskim rynku, mało było tego typu pomocy dla małych dzieci próbujących czytać, więc moja gro-układanka została z nami na dłuższy czas.

Ostatecznie nawet z nami wyemigrowała i właśnie parę dni temu młodsze dziecię ( też niemal dokładnie 4,5 -letnie)  się nią zainteresowało.


Jest to dla mnie dużym zaskoczeniem, bo Mała znacznie mniejszą ma ochotę ( niż Starsza) na wszelkie zabawy edukacyjne.
Woli rysować, malować, wycinać ( i robi to zjawiskowo !).
Starsza, praktycznie od zawsze prosiła o jakieś materiały edukacyjne, książeczki do rozwiązywania itp. mnóstwo tego swego czasu przerobiłyśmy, zresztą do tej pory najbardziej lubi się bawić w szkołę.

Wszystkich wokół naucza: babcię i dziadka przez telefon - niemieckiego, a dzieci w szkole polskiego (!:))

Tworzy nawet swoje materiały edukacyjne, pisze zadania, robi dzieciom sprawdziany :), prowadzi zeszyty ćwiczeń, niektóre naprawdę bardzo fajne.
Pewno się kiedyś tym na blogu pochwalę.

Wracając do tematu... zainteresowanie Młodszej moją sylabową układanką, przywiodło mnie do wniosku, że to musi być jednak TEN wiek (4,5/5 lat), kiedy dzieci naturalnie, bez nacisków zaczynają mieć ochotę na odkodowywanie świata za pomocą nauki czytania.

Wcześniej wydawało mi się, że Starsza zaczęła swą przygodę z czytaniem stosunkowo wcześnie, bo dużo czasu  edukacji w naszych zabawach poświęcałyśmy...

Młodsza miała inne zainteresowania, a teraz proszę, ni z tego ni z owego, zaczęła pisać literki, a teraz próbuje czytać.

I znów w ruch poszła moja stara układanka, nieco odświeżona nowymi zestawami słówek.






 Musi to być jednak dobry pomysł na naukę czytania poprzez zabawę, bo Mała robi to wyjątkowo chętnie :).



Jak wykonać układankę ?




1. Wycinamy prostokąty z tektury.

2. Rysujemy na jednej stronie obrazek, np. oko






3. A na drugiej stronie piszemy dany wyraz sylabami : o - ko

4. Przecinamy nasz prostokąt na pół, tak by na każdym kwadracie znalazła się jedna sylaba.

5. Dziecko próbuje złożyć wyraz i następnie sprawdza czy mu się to udało.
 Jeżeli tak, to obrazek powinien się "złożyć ".


Polecam wykonanie takiej gry z dzieckiem. Może np. samo wykonać obrazek, który my jedynie podpiszemy . :)



 I przestrzegam przed uczeniem dzieci, " na siłę"!




 Nic pewno z tego nie wyniknie, a dzieciak może się do nauki w ogóle zniechęcić.





10 komentarzy:

  1. Super pomysł! Maria Montessori też o tym pisała, że jest pewien wiek, w którym dzieci chcą uczyć się konkretnych rzeczy, widocznie teraz nadszedł czas na naukę czytania u Twojej córki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewno tak jest! Fajnie jest obserwować dzieciaki i w jakimś sensie podążać za nimi!

      Usuń
  2. Świetny, kreatywny pomysł na naukę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne wyglądają te Twoje kartki z sylabami. ! Ja noga jestem artystyczna, ale pomysł doskonały i zapamiętam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. eeee tam... zaraz noga ;). Można też podzielić obowiązki i dzieciakowi podsunąć rysowanie :)

      Usuń
  4. Podobają mi się Twoje wpisy i dobrane do nich ryciny.

    OdpowiedzUsuń
  5. Z trochę innej beczki... jak to widzicie - http://www.harveker.com.pl/kxng/kurs-spawania-dlaczego-warto-zapisac-sie-na-kurs-na-spawacza.html ? To jest jedno z takich szkoleń, które warto robić, czy lepiej obrać inny kierunek? Doświadczenia?

    OdpowiedzUsuń