Dziś weekend i chwila relaksu więc proponuje Wam nieco odświeżony post z poprzedniego życia :), czyli z poprzedniego bloga ( okołodziecięcego), którego jak już mówiłam prowadziłam bardzo długo, ale na tyle nieregularnie, że czytały go tylko moje dzieci ( te które w międzyczasie nauczyły się czytać :) ), parę koleżanek, moja siostra, jedna ciocia i jej kot :)
Czy ktoś z Was od lat chciał upiec
zdrowy, smaczny chlebek
ale ciągle coś mu w tym przeszkadzało?
Jeżeli tak, to ten przepis jest dla Ciebie . :)
Nawet nie ma co dłużej myśleć - 10 min i chleb przygotowany do pieczenia.
Kolejne 2 h ( minimum) powinien sobie pęcznieć i kolejną godzinę piec.
I już.
Proste , smaczne i szybkie - nie ma żadnej wymówki by go nie upiec.
Ma jedną wadę - za szybko znika..
Chlebek przypomina bardzo popularny na kulinarnych blogach " chleb zmieniający życie" - tylko to jest wersja bardziej uproszczona, bez egzotycznie brzmiących dodatków. ( nie miałam ich po prostu w szafie).
Poniżej przepis:
- 3 szklanki płatków owsianych , mogą być też płatki jaglane.
- 1,5 szklanki siemienia lnianego mielonego
- 3/4 szklanki siemienia całego
- 2 szklanki słonecznika
- 1 szklanka lekko podmielonych orzechów ( różnych)- ja mielę w zwykłym młynku elektrycznym, dosłownie parę sekund - tak by się nie starły na mąkę
- 1/2 szklanki migdałów lekko "podmielonych"- bądź pokrojonych ( chodzi o to ,ze im więcej całych, dużych ziaren tym bardziej chleb się będzie kruszył)
- 2 łyżki miodu, albo syropu klonowego czy innego słodu bardziej zdrowego
- 2 łyżeczki soli
- 5 łyżek oleju kokosowego
- około 2,5 szklanek wody
Suche składniki należy wymieszać osobno i mokre osobno ( olej kokosowy -powinien być płynny).
Potem połączyć ze sobą wszystko i porządnie wymieszać.
Masa powinna być gęsta, ale wszystkie składniki powinny się ze sobą połączyć.
Można dodać trochę wody , gdy będzie potrzeba.
Całą masę przełożyć do prostokątnej keksówki , wysmarowanej masłem , "ubić" , wyrównać i odstawić przynajmniej na 2 h.
Piec w temperaturze 180 stopni - 60 min. ( wszystko zależy od piekarnika).
Odstawić do kompletnego wystygnięcia .
Kroić ostrym nożem.
Nie może się nie udać !
Smacznego.
Uwielbiam ten chleb, ja go robiłam w wersji "zmieniającej życie" ;)
OdpowiedzUsuńI co ? Zmienił życie ? :) My go bardzo lubimy mocno wypieczonego , tak by te wszystkie ziarna fajnie chrupały , wtedy dzieciarnia mówi ,że to zdrowe ciacha ;)
UsuńHmmm... dowiedziałam się, że można upiec chleb z samych ziaren i działa - więc pewnie była to jakaś zmiana w moim życiu. :P Ale niezbyt rewolucyjna :P
UsuńPrzepis natychmiast wykorzystuję, jeszcze takiego chleba nie miałam okazji piec. :)
OdpowiedzUsuńJadłam kiedyś ten chleb. Zgadzam się w 100%, nie dość, że zdrowy to w dodatku bardzo dobry, warto spróbować :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie próbowałam takiego, ale może kiedyś będzie okazja :)
OdpowiedzUsuńchlebek dla mnie idealny! Dzisiaj piekę ;)
OdpowiedzUsuńDaj znac jak wyszedł :) Ja też piekę , bo weekendowy już pożarty ..:)
UsuńŚwietny tekst! Od roku nie czytałam tak wartościowego i fajnego artykułu.
OdpowiedzUsuńdużo ciekawych pomysłów tutaj!
OdpowiedzUsuńO dziękuję przyda się taki przepis. A czy używałaś kiedyś w kuchnia takiego urządzenia https://dobrydestylator.pl/kolumna-aabratek-fi-54 ? Możesz powiedzieć jak się sprawdza. Mąż planuje zakup- u nas on w kuchni więcej działa.
OdpowiedzUsuń