Chciałabym tylko nadmienić, że nie mam w tym kierunku żadnych kwalifikacji poza doświadczeniem :).
W doświadczeniu udział brały : moje dzieci w liczbie 2 i ja :).
Jak zaczęłyśmy uczyć się obcego języka, najmłodsze miało 1,5 roku, najstarsze 6 .( Chyba dość ważne jest to ,że starsze w ojczystym już czytało i pisało.)
1.Słuchanie i nauka piosenek
np. z you tube - metoda na łagodny start( szczególnie dla dzieci )naprawdę bardzo owocna. Dzieci się nie nudzą , mogą przy tym tańczyć i wygłupiać się , a wtedy jak każdy wie nauka sama " wchodzi".
Ja jako" dorosły "przynajmniej metrykalnie :), też zaczynałam w ten sposób z każdym nowym językiem.
2. Oglądanie bajek
(na you tube:)), a później filmów , czy ulubionych seriali.
My uczyłyśmy się naprawdę intensywnie , bo sytuacja nas do tego zmusiła i przez pierwszy rok oglądałyśmy średnio 1,5 h dziennie ( oczywiście nie za 1 zamachem , bo generalnie staram się by telewizor nam dzieci nie wychowywał :) i dlatego nawet telewizora nie mamy ;))
I moja ulubiona metoda, która pomogła mi w nauce najbardziej:
3. Czytanie ulubionych książek wraz z jednoczesnym słuchaniem ich w postaci audiobooka.
U mnie idealnie sprawdzał się tablet na którym mogłam sobie czytać daną książkę w postaci e-booka , wraz z audiobookiem.
Przez ostatni rok chodziłam z nim wszędzie. Jak nie mogłam czytać to przynajmniej słuchałam. Słuchałam jak robiłam obiad , jak gdzieś jechałam,albo szłam po dzieci do odpowiednich placówek.
( Maż był trochę zazdrosny :), więc w tym roku jestem nieco dyskretniejsza i np. przestałam zabierać tablet na rodzinne spacery i do łóżka :)) ).
A gdzie tu "darmowość" przedsięwzięcia?
Ano można np. znaleźć darmowe e-booki w sieci ( będzie to zawsze raczej klasyka), a potem audiobook na you tube :).
Albo : Amazon udostępnia na swoich stronach darmowe ebooki i audiobooki ( tez raczej klasyka)
I jeszcze audible - można przez miesiąc darmowo testować, wybrać audiobooka i przed końcem miesiąca zrezygnować :), ja zostałam na kilka miesięcy , a teraz lektur starczy mi chyba na 2 lata :)( biorąc pod uwagę ,że niektóre mają po 1000 stron:)).
Dla dzieci mnóstwo audiobooków znajdziecie na you tube.
4. Blogi językowe.
To jest coś niesamowitego.
Taki ogrom pracy ! Żal z tego nie korzystać.
Warto wybrać jakiś , który nam szczególnie odpowiada , subskrybować go i regularnie się uczyć :).
5. Darmowe platformy edukacyjne typu Duolingo,
podobno studenci korzystający z Duolingo przez 34 godziny uczą się tyle samo, co w trakcie semestru nauki języka na uniwersytecie. I ja to potwierdzam :) i widzę na przykładzie mojej najstarszej,że to bardzo efektywna metoda.
Przede wszystkim zaczynamy od razu od wysokiego poziomu. Praktycznie od początku piszemy całe zdania i wyrażenia. Tłumaczymy zdania ze słuchu.
Platform tego typu jest bardzo dużo ,ale u nas sprawdziło się właśnie Duolingo.
I bonus :) :
6.Nauka słówek poprzez rysowanie obrazków .
Z jednej strony obrazek z drugiej słówko w danym języku. Już niemal po narysowaniu ,wyraz "sam się zapamiętuje", a potem te obrazki można wykorzystać do różnych zabaw. Metoda szczególnie polecana dla najmłodszych poliglotów :)
Generalnie zasada jest prosta : stosunkowo szybko ,łatwo i bezboleśnie uczysz się sprawiając sobie przyjemność :) .
Jeżeli uwielbiasz czytać - czytaj nawet trudne teksty w języku , który chcesz opanować.Jest nowa książka na rynku wydawniczym , którą koniecznie musisz przeczytać? Kup ją w języku , którego pragniesz się nauczyć. Będziesz ją czytać może rok :) , ale w końcu przeczytasz i zapewniam - językowo będziesz na zupełnie innym poziomie.
To samo dotyczy kinomanów, serialomaniaków, czy innych pasjonatów czegokolwiek : rób to co uwielbiasz,( zdobywaj wiedzę na temat tego co uwielbiasz) w języku którego planujesz się nauczyć.
Powodzenia!
Super pomysły, pierwsze 2 sama stosowałam. A ten pomysł z obrazkami - świetny. Wykorzystam dla siebie i dla dzieci :)
OdpowiedzUsuńJa korzystam od jakiegoś czasu z Duolingo i polecam tą aplikację. Ale najlepsze efekty osiąga się łącząc kilka sposobów. No i systematyczność - i o to najtrudniej u mnie :( Fajny pomysł z tymi blogami językowymi :)
OdpowiedzUsuńDuolingo - dla mnie genialne -ja zaczęłam z francuskim i widzę duże postępy w stosunku do innych języków , których uczyłam się metodą "tradycyjną ":) . Systematyczność - racja i pozytywne nastawienie. Szybciej uczymy się tych języków , które naprawdę lubimy ( tak sobie tłumaczę słabe postępy w niemieckim ,:) pomimo ,że w Niemczech przebywam juz 3 rok ;)
Usuń